Mamy październik, ale pogoda ciągle dopisuje. Oby jak najdłużej. Cieszymy się jak małe dzieci kiedy znajdziemy odrobinę czasu, żeby pobyczyć się i rozpalić grilla lub ognisko. Czasami jest to bardzo spontaniczna decyzja, więc nie zawsze znajdują się w domu produkty na grillowe smaczki, ale kiełbasę i troszeczkę warzyw można dostać o każdej porze :) Super. Ale prawda jest taka, że w głowach nam się troszeczkę poprzewracało i zwyyykłą kiełbasę to musimy odrobinę uatrakcyjnić. Nic trudnego.
Przepis dzisiejszy będzie banalny, ale w swojej prostocie bardzo fajny i smaczny. Nie podam Wam ilości - to wszystko zależy od naszego apetytu :)
Szaszłyki grillowane z kiełbasą
Potrzebne będą:
- kiełbasa
- pieczarki
- papryka
- przyprawa do grilla
Kiełbasę kroimy w grube plastry, pieczarki na pół, paprykę w spore kwadraty. Wszystkie elementy naprzemiennie nabijamy na patyk i dość mocno uciskamy.
Następnie układamy na rozgrzanym grillu i rumienimy. Uwaga, żeby nie spalić.
Szaszłyki smakują idealnie z surówką colesław i sosem czosnkowym.
To co, grillujemy w październiku? Kto się przyłącz?
Ściskam Ilona ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz