W tym roku sad obdarował nas sporą ilością jabłek. nic więc dziwnego, że szarlotkę piekę przy okazji odwiedzin. Dawno nie piekłam sypanej więc, postanowiłam nazbierać renet i zabrać się za szykowanie najprostszego ciasta.
Szarlotka sypana
Potrzebne będą:
- 1 szklanka kaszy manny
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka cynamonu
- około 2 kg jabłek (najlepsza szara reneta)
- 150 g zimnego masła
Kaszę manną, mąkę cukier dokładnie łączymy z proszkiem do pieczenia i cynamonem. Jabłka obieramy i ścieramy na dużych oczkach. Odstawiamy na chwilę, aż puszczą sok.
Na wyłożoną papierem blachę wysypujemy jedną szklankę mieszanki sypkiej, na niej układamy warstwę z połowy odsączonych i startych jabłek. Następnie posypujemy kolejną szklanką suchych składników, przykrywamy drugą warstwą jabłek i przykrywamy ostatnią częścią suchych składników. Wszystkie warstwy przykrywamy startym na wiórki masłem.
Ciasto pieczemy 60 minut w 180 stopniach C.
Prawda, że proste, a jakie smaczne :) Gorąco polecam.
Ściskam Ilona ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz