Święta już za nami. Usprawiedliwione objadanie się słodkościami minęło, jednakże chęć podjadania słodyczy pozostała. Każdy lubi odrobinę delicji, nawet osoby które są na wiecznych dietach i oczyszczaniach. Myślę, że nikomu nie zaszkodzi w tej sytuacji przemycić odrobinę zdrowia w postaci płatków owsianych, które przy okazji cukrowego spustoszenia, dokona drobinę cudów. Taką propozycją są ciasteczka owsiane mojej mamy, które znikają zanim na dobre ostygną.
Ciasteczka owsiane
Potrzebne będą:
- 2 i 1/2 szklanki płatków owsianych
- 200 g palmy
- 3/4 szklanki cukru
- 1 jajko od szczęśliwej kurki
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 1 szklanka mąki
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- szczypta soli
Pieczemy 15-17 minut w 180 stopniach C.
Muszę powiedzieć, że są bardzo smaczne i zdecydowanie zbyt rzadko je piekę. Gorąco polecam. Mam nadzieję, że przetestujecie ten przepis. A jeżeli zależy Wam na zdrowszej wersji wystarczy słowo coś wymyślę :)
Uwielbiam wszelkiej maści ciasteczka owsiane. Twoje świetnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńJa również. Mam nadzieję, że moje Ci zasmakują. Ściskam
UsuńMusze sprobowac tych ciasteczek na majowy wypad :-)
OdpowiedzUsuńSą świetne, mam nadzieję, że Ci zasmakują. Jutro też będę je piekła.
Usuń