Z cyklu DOMOWA PIEKARNIA, który w moim domu cieszy się sporym uznaniem przedstawiam drożdżowe bułeczki. Owy przepis w moim zeszycie jest od lat, dostałam go od mojej mamy i przyznam, że jakoś musiałam dojrzeć do pieczenia.
Zaczęłam się uczyć. Słuchałam mądrzejszych i z większym doświadczeniem, czytałam blogi specjalizujące się w wypiekach. Oglądałam także programy kulinarne, w których o chlebie, czy bułkach mówiono. Często zdarzało mi się usłyszeć kilka składników i na tej podstawie tworzyłam przepis, sprawdzałam go i cieszyłam się jak małe dziecko, kiedy się udało. Tak właśnie było z chlebem żytnim na piwie, z piwną skorupką :)
Dzisiaj proste i bardzo smaczne bułeczki.
Bułeczki drożdżowe
Potrzebne będą:
zaczyn:
- 5 dag drożdży świeżych
- 1 szklanka mleka
- 1 łyżka cukru
- 3 czubate łyżki mąki
ciasto:
- 1/2 kg mąki
- 2 jajka
- 1/2 kostki margaryny
- sól
- zaczyn
Składniki na zaczyn rozrabiamy w małej miseczce i pozostawiamy do podwojenia objętości.
Do dużej miski wsypujemy mąkę, dodajemy jajka, margarynę i sól, całość ugniatamy, na końcu wlewając gotowy zaczyn.
Dokładnie mieszamy i formujemy bułeczki, układając na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Odstawiamy na pół godziny przykrywając lnianą ściereczką.
Po tym czasie wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni Celsjusza i pieczemy około 15-20 minut, aż się zarumienią.
Tym czasem ściskam
Ilona ♥
Mmm, cudowne te bułeczki, poczęstowałabym się :)
OdpowiedzUsuńMnie już nie trzeba zarażać ;)
Bardzo się cieszę, częstuj się :)
Usuńuwielbiam takie bułeczki
OdpowiedzUsuńJa również, z masełkiem i dżemem <3
UsuńCudowne bułeczki :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję.
Usuń