środa, 19 listopada 2014

Korzenny makaron domowy



Od pewnego czasu jedno mnie zastanawiało. W moim domu robiło się makaron  od zawsze. Osobiście ugniatam od blisko 15 lat, a na blogu zero przepisów.
Teraz już znam odpowiedź. Kręciliśmy przede wszystkim tradycyjne kluchy, choć z różnych przepisów. Podawane też z dużą dawką wymyślnych sosów. Jakoś nie pisałam do czasu, aż poznałam Basię. Ona wszystkiemu winna :) Połączyła nas miłość do makaronów i włoskiej kuchni. Jak zaczęłyśmy rozmawiać, tak nie skończyły nam się tematy. Basia zaraziła mnie makaronami smakowymi. Dostałam próbki, a raczej ogromne porcje jej tagliatelle( http://instagram.com/p/u8Faq-Jg3j/) . Czarodziejka, a może wirus??? Przez te smaki nie myślę o niczym innym jak nowe receptury. Zajadałam się pysznym grzybowym. Kiedy go gotowałam zapach lasu w mgnieniu oka zawładnął domem. Chili delikatnie gilgotał w język, a tradycyjny, wciągnęliśmy z synkiem bez dodatków. Graham sobie zostawiłam na specjalną chwilę. Możecie mi zazdrościć. Tak pysznych makaronów nie jadłam dawno. 
Teraz rozmyślam nad nowymi smaczkami. Dzisiaj podzielę się korzennym, bardzo głębokim smakiem. Basia Ty zarazo, zachorowałam na makaroleptykę i proszę mnie nie leczyć. Wszystkich, którzy planują zaglądać do Basi lub rozmawiać z nią na ten temat, uprzedzam, że od tej chwili urozmaicą swoją dietę o niesamowite makrony <3.
Polecam.


Korzenny makaron domowy
Potrzebne będą:

  • 300 g mąki pszennej 
  • 100 g semoliny 
  • 5 jaj od szczęśliwych kurek
  • 1 łyżka domowej przyprawy korzennej (kupnej 1,5 łyżki)
  • 1 łyżka ciemnego kakao 
  • 0,5 łyżeczki soli czarnej

Wszystkie składniki włóż do miski i połącz ze sobą. Następnie wyrabiaj minimum 5 minut, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne.
Gotowe odstaw, aby chwilę odpoczęło, na jakieś 30 minut.
Po wyznaczonym czasie podziel na kawałki i rozwałkuj na placki o grubości 1 mm. Odkładamy i wałkujemy kolejne  kawałki. W tym czasie placki ciasta przeschnął. 
Rozwałkowane ciasto zwijamy w rulon i kroimy na paski szerokości około 7mm.
Posiadacze maszynek do makaronu, postępują zgodnie z wytycznymi maszynki.
Gotowe paski odkładamy do wyschnięcia lub gotujemy w dużej ilości wody z solą.

Moja rada:
Jeżeli w swoich zasobach nie posiadamy semoliny, możemy śmiało zastąpić ją mąką pszenną.
Makaron dobrze wysuszony przechowujemy w papierowym lub lnianym woreczku około pół roku.
Świeży makaron przechowujemy w lodówce około 3-4 dni.

Korzenny makaron rewelacyjnie smakuje z owocami suszonymi i jogurtem typu greckiego. Świetnym pomysłem jest również podanie go z pokruszonym twarogiem i brązowym cukrem.
Jako deser proponuję makaron sos pomarańczowym.

Sos pomarańczowy
Potrzebne będą:
  • 1 pomarańcza niewoskowana
  • szczypta szafranu
  • 2 łyżki masła
  • 3-4 ziaren soli himalajskiej (gruboziarnistej)
  • 1/2 łyżeczki brązowego cukru

Pomarańczę dokładnie szorujemy, parzymy i ścieramy skórkę. Następnie do rondelka wkładamy masło, rozpuszczamy i dokładamy cukier, sól i skórkę pomarańczową z szafranem. Kiedy cukier się rozpuści dolewamy wyciśnięty sok z pomarańczy razem z miąższem.
Mieszamy i ciepłym polewamy makaron.

Bardzo gorąco polecam. Musicie wypróbować, To nie jest trudne, a jaka satysfakcja.
Ściskam
Ilona







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz