Nadal mamy piękne lato i mam zamiar z niego korzystać ile się da. Wycieczki rowerowe co drugi dzień, to już u mnie norma. Zapieramy się razem z chłopakami na krótką przejażdżkę po lesie i wracamy głodni. Ale przecież nie będziemy zapychali się chlebem ;) Można wrzucić coś na ruszcik. Ostatnio wpadłam na pomysł faszerowanej piersi z kurczaka. A potem olśniło mnie, że na faszeruję ją selerem i wystartuję w konkursie. Co myślicie o tej propozycji?
Grillowana pierś z kurczaka faszerowana selerem sałatkowym
Potrzebne będą:
- 2 piersi z kurczaka
- 5 łyżek selera sałatkowego Dagoma
- 2 łyżki majonezu
- 1 gruby plaster sera (około 0,5 cm)**
- 1 łyżeczka świeżego oregano
- przyprawa indyjska meat masala
Pierś z kurczaka oczyszczamy z błonek i nacinamy wewnątrz tworząc kieszonkę. Seler sałatkowy , oregano mieszamy z majonezem i pokrojonym w drobniutką kostkę ser żółty. Dobrze ze sobą łączymy i faszerujemy pierś z kurczaka. Kieszonkę możemy "zamknąć" wykałaczką, aby podczas grillowania nie wypadł farsz. Mięso obficie posypujemy przyprawą i zawijamy w folię aluminiową.
Tak przygotowane kładziemy na rozgrzanym grillu. Pieczemy około 10 minut**. Pod koniec grillowania wyciągamy pierś z folii i układamy bezpośrednio na grillu, żeby nabrała ładnych, rumianych paseczków.
Podajemy
Moja rada:
** Ja użyłam paluszków serowych dla dzieci, jeżeli nie macie można pokroić każdy ser w maleńką kostkę.
** Należy pilnować czasu pieczenia. Pierś nie może być surowa, to niebezpieczne dla zdrowia, ale długo grillowana będzie sucha i niesmaczna.
Ten przepis wystawiam w konkursie na blogu Wielki Apetyt, liczę, że tym razem się uda :)
Ściskam Ilona ♥
Wygląda genialnie, ciekaw jestem smaku! :D
OdpowiedzUsuńNam bardzo smakowała. Musisz wypróbować :)
Usuń