Cóż za początek tygodnia. Godzina mijała za godziną i nawet się nie obejrzałam jak wszyscy pojawili się w domu, a ja bez obiadu z kubkiem gorącej kawy.
Nic innego nie przyszło mi do głowy jak gorąca zupa krem. Pyszna, pożywna i rozgrzewająca.
I właśnie w takich chwilach strasznie doceniam mój bardzo duży zamrażalnik i rodzinne szykowanie pachnących latem warzyw, na zimowe dni.
Takie zupy wykonuję w różnych odsłonach, dzisiaj prosta, szybka i podana z ciasteczkami ze szczypiorkiem.
Zupa krem
Potrzebne będą:
- ziemniaki
- marchew
- por
- oliwa z oliwek
- czosnek
- liście laurowe
- sól selerowa
- pieprz czosnkowy
- szafran
- bulion warzywny
- opcjonalnie: gęsty jogurt naturalny, natka pietruszki
Zaczynamy. Wszystkie warzywa, obrane, umyte i pokrojone wrzucamy do garnka, zalewamy bulionem i gotujemy. Dokładamy liście laurowe i pokrojony w plastry czosnek. Kiedy bulin doprowadzimy do wrzenia, wrzucamy nasze przyprawy i zmieszamy gaz.
Całość gotujemy, aż warzywa zmiękną, po czym miksujemy na gładko.
Musimy jednak pamiętać o pewnych proporcjach. Płynu nie może być za dużo, ponieważ nasza zupa nie będzie gęsta. Ja wlewam płynu ok 3-4 cm powyżej poziomu warzyw.
Gotową zupę nalewamy i dekorujemy łyżeczką naturalnego jogurtu lub gęstą śmietaną i posypujemy drobno posiekaną świeżą, zieloną pietruszką. Polecam również pyszne ciasteczka wytrawne ze szczypiorkiem.
Mniam...
Teraz jest cieplutko...
Ściskam Ilona
Zupki w zimowe dni smakują najlepiej :) Dziś zrobiłam rosół na dwa gary, więc na pewno będą kolejne zupy lub kremy :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Oj to jak dla całego wojska :) Ja coś zupami mam inaczej , nawet jak zaczynam w małym garnuszku, tak na jedną porcję, kończę na największym garze w domu, czasami drugi pożyczam ;)
UsuńTaki moje dziwadło. Potem mrożę, bo ile można jeść to samo haha. Ale rosół. To można urozmaicić obiadki.
Ściskam