Pogoda dzisiaj nas nie rozpieszcza. Choć nie pada, jest buro i wietrznie. Na spacer raczej się nie wybiorę. Brak ruchu na świeżym powietrzu z pewnością zastąpię z pożytkiem dla rodziny, kulinarnymi wyczynami.
Przy dobrej kawce poszukam kilku inspiracji, porozmawiam z siostrą i poczynię kolejne kroki ku zmianom, które nadchodzą. Mam nadzieję, że z pierwszym dniem lata wszystko się uda. Trzymajcie kciuki.
Dzisiaj przepis na pyszną tartę jajeczną ze szparagami. Tej wiosny zakochałam się w zielonych szparagach do szaleństwa. Zjadam je na różne sposoby, w tarcie, z kaszą, z grilla, a to jeszcze nie koniec.
Nawet zrobiłam im sesję zdjęciową, tak się zakochałam. Muszę poszukać jakiegoś dostawcę i zakupić hurtowo, w celu mrożenia. Cena w sklepach jest lekko przerażająca. Muszę się spieszyć, bo skończy się na nie sezon. Musicie je wypróbować. Mniam...
Potrzebne będą:
ciasto:
- 250 g mąki pszennej lub krupczatki
- 125 g zimnego masła
- 1/4 szklanki zimnej wody
- 1 łyżka oleju
- szczypta soli
- 1 żółtko (opcjonalnie)
farsz:
- zielone szparagi (pęczek)
- 8 jaj od szczęśliwych kurek
- około 8 plastrów szynki (może być wykorzystana inna wędlina)
- 3-4 pomidorki koktajlowe + 1 do dekoracji na środek (opcjonalnie)
- pół pęczka pietruszki lub młodego koperku
- przyprawy: czubryca zielona, suszone pomidory z czosnkiem i bazylią
- sól i cukier do wody
Ciasto: Na mąkę wrzucamy masło i siekamy nożem jak najdrobniej dolewamy wodę, olej, sól i wyrabiamy ciasto. Formujemy kulę i schładzamy w lodówce minimum 30 minut. Następnie wałkujemy ciasto i przekładamy na wysmarowaną masłem formę. Pozostawiamy wysokie brzegi. Wkładamy ponownie do lodówki. Gotowe ciasto podpiekamy około 10-15 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.
Farsz: Szparagi myjemy, odcinamy zdrewniałe końcówki**, kroimy na części (około 4cm) i wrzucamy na 3-4 minuty do wrzącej wody z solą i cukrem. Szynkę lub inną wędlinę kroimy w kostkę (dość dużą) i delikatnie podsmażamy. Pomidorki kroimy na dość grube plastry. Koper (lub pietruszkę) drobno siekamy. Jaja wrzucamy do miseczki i mieszamy, żeby białko i żółtko dokładnie się ze sobą połączyły, przyprawiamy czubrycą i pomidorkami suszonymi i ubijamy jeszcze przez chwilę, żeby wyrobić dość puszystą masę.
Następnie na podpieczone ciasto wykładamy wszystkie składniki i zalewamy masą jajeczną. Na wierzch układamy kilka główek szparagów i pomidorka do ozdoby.
Tak przygotowaną tartę pieczemy kolejne 20 minut, w piekarniku nagrzanym do 200 stopni. Czas kolejnego pieczenia należy kontrolować. Może się wydłużyć lub skrócić. Tarta musi być zarumieniona , a jaja ścięte.
** Wyginając szparaga w łuk, przełamie się w miejscu, gdzie kończy się zdrewniała ich część (około 1/3 szparaga).
Końcówek nie wywalam, mrożę, potem poszukam co można z nich zrobić. Nie lubię marnować niczego.
Na dzisiaj to wszystko. Zastanawiam się, czy z tym przepisem mam jakieś szanse w szparagowym konkursie u Agaty. Jak myślicie??
Ściskam Ilona
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz