sobota, 11 maja 2013

Chrupiące skrzydełka z kurczaka





Moja rodzinka bardzo lubi skrzydełka z wszystkim dobrze znanego Fast foodu. Niestety dla mnie są za ostre i nie bardzo mogę je zjadać. Postanowiłam więc wykonać własną wersję bardzo chrupiących skrzydełek. Z własną mieszanką przypraw. Są smaczne i zdrowe bo pieczone bez tłuszczu, co dodatkowo obniża ich kaloryczność. To jest piękne jak ma się duży apetyt, a do zrzucenia jeszcze naście kilogramów :)
Taka przekąska jest również doskonała na zimno. Wezmę kilka na piknik i wszyscy będą zadowoleni.
A teraz przepis.


Chrupiące skrzydełka z kurczaka
Potrzebne będą:

  • 6 całych skrzydełek z kurczaka (oczywiście z ekologicznej hodowli)
  • mąka pszenna
  • bułka tarta
  • 2-3 jajka od szczęśliwych kurek
  • 3-4 łyżeczki przyprawy do mięsa drobiowego (TU przepis)
Skrzydełka kurczaka dzielimy na kawałki, myjemy i osuszamy. Szykujemy 3 miski. W pierwszej mieszamy dokładnie mąkę z mieszanką przypraw, w drugiej roztrzepujemy jaja, w trzeciej wsypujemy bułkę tartą (najlepiej samodzielnie przygotowaną). Skrzydełka dokładnie obtaczamy w mące, potem jajku i bułce tartej. Delikatnie układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Tak przygotowane skrzydełka wkładamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni na około 40 minut.
Czas przygotowania jest na tak zwane oko. Należy sprawdzać, czy mięso nie jest surowe.
Pyszota.



Do tego sosik, sałatka... czegóż chcieć więcej. Pyszne, zdrowe i chrupiące. Myślę, że to doskonała alternatywa tłustego fast foodu.
Czy przypadły Wam do gustu moje skrzydełka??
Piszcie, a może macie własne propozycje domowego fast foodu. Chętnie przygotuję go dla Was w nowej, ciekawej kategorii "Gotuj z Gościem".
To fajny pomysł, na który wpadłam podczas jednej z ciekawych rozmów.
Przesyłajcie swoje ulubione przepisy, a wykonam je specjalnie dla Was, według Waszych wskazówek. Oczywiście przedstawię Was i napiszę kilka słów, zgodnie z Waszą sugestią.

Czekam na ciekawe przepisy magicznaszuflada@gmail.com.
Ściskam Ilona



4 komentarze:

  1. Piearnik właśnie przywitał skrzydełka :) doczekać się nie mogę :) Dodam tylko, że na dzień przed, polałem je sosem sojowym i delikatnie pryprawiłem mieszanką przypraw z Twjego przepisu. "Po" opiszę wrażenia! Pozdrawam. Łukasz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będą smakowały. Choć przyznam szczerze, że najbardziej mi przypadły do gustu na drugi dzień i zimne :) A pomysł z sosem sojowym - super. Pisz jak wyszły.
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Zrobiłam, wyszły pyszne. Mąż był bardzo zadowolony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę. Najważniejsze, że mężowi smakowało :P
      Pozdrawiam

      Usuń