- Idź pozrywaj pokrzywy z ogrodu, młode i ładne, proszę.
- Dobrze, a po co Ci pokrzywy??
- Zrobię na obiad...
- Bardzo śmieszne! (...)
To sympatyczna rozmowa z córą, dzisiejszego popołudnia. Nie wiem dlaczego nie uwierzyła... Zrobiłam smaczne pesto, które było dodatkiem do kaszy. Pokrzywy w moim domu od lat mają różne zastosowanie, ale pesto wykonałam pierwszy raz i z całą pewnością nie ostatni. Smaczne i bardzo zdrowe.
Potrzebne będą:
- spora garść liści z pokrzywy (najlepiej z samego czubka)
- pół pęczka zielonej pietruszki
- 4-5 łyżek pestek słonecznika
- łyżeczka zielonej czubrycy
- ząbek czosnku
- 2 łyżki startego parmezanu
- szczypta pieprzu
- oliwa z oliwek
Liście pokrzywy zalewamy wrzątkiem, żeby przestały parzyć. Następnie z zieloną pietruszką siekamy dość grubo i wrzucamy do blendera. Warto posiekać również łodyżki pietruszki, są bardzo aromatyczne i niestety niedoceniane. Dosypujemy pestki słonecznika, przyprawy, ser i czosnek dolewamy oliwę i blendujemy, aż powstanie gładka masa i wszystko dokładnie się połączy.
Jeżeli liście nie chcą się rozdrobnić, dolewamy oliwy.
Bardzo prosty i szybki do wykonania dodatek do mięs, makaronów, kasz i co tylko nam do głowy przyjdzie.
Szczerze polecam. A jak poparzymy się podczas zbierania, cóż.... podobno świetnie to działa na bóle reumatyczne.
Ściskam i słońca życzę
Ilona