Jeżeli chcielibyście doznać rozkoszy i maksymalnie przedawkować cukier polecam baklavę. To deser popularny w kuchni tureckiej, bułgarskie czy bałkańskiej. Jest okrutnie słodki, ale tak obłędny w smaku, że nie można mu się oprzeć. Jeżeli jeszcze nie próbowaliście tego smakołyku, nie czekajcie. Lista zakupów, wypad do sklepu i troszeczkę czasu w kuchni.
Baklava
Potrzebne będą:
Ciasto:
- 350 g orzechów (pistacji. orzechów ziemnych niesolonych, migdałów)**
- 125 g masła
- 400 g gotowego ciasta filo**
- orzeszki posiekane do dekoracji
- 300 ml wody
- 500g cukru
- sok z 1/2 cytryny
- 1 łyżka wody różanej
- 1 łyżka ekstraktu z wanilii
Szykujemy ciasto. Masło rozpuszczamy i odstawiamy. Orzech mielimy w blenderze, pozostawiając dość spore okruchy. Płaty ciasta filo dzielimy na dwie części (mniej więcej po 10 arkuszy)
Formę do ciasta** smarujemy masłem, układamy jeden płat ciasta i smarujemy dokładnie całą powierzchnię masłem. Nakładamy kolejny płat, smarujemy i powtarzamy czynność z połową płatów. Kiedy ułożymy część ciasta, równomiernie posypujemy okruchami orzechów, następnie przykrywamy całość pozostałym ciastem, kolejno smarując płaty masłem. Ostatnią warstwę ciasta dokładnie smarujemy masłem. Tak przygotowane kroimy w rąby lub kwadraty**.
Całość wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni na około 40 minut. Ciasto musi być dobrze zarumienione.
Gotowe, jeszcze gorące ciasto polewamy połową syropu, czekamy, żeby dobrze nasiąkło i polewamy pozostałą częścią**. Posypujemy orzeszkami do dekoracji.
Moja rada:
** Taki deser warto przygotować dzień prędzej. Jak dobrze ostygnie i przejdzie smakami jest doskonałe.
** Podczas układania, ciasto filo powinno być przykryte, bardzo szybko schnie.
** Orzechy należy zmielić lub posiekać. Muszą być wyczuwalne.
** Formę do ciasta należy dopasować do płatów ciasta, często robię na prostokątnej 20x25 cm, można też po ułożeniu odciąć brzegi.
** Drugą część syropu możemy polać bezpośrednio przed podaniem deseru.
** Ciasto należy pokroić przed włożeniem do piec. Kiedy będzie gotowe może się kruszyć i łamać.
Baklavę ze zdjęć robiłam chwilę temu. Muszę się przyznać, że pisząc ten post nabrałam na nią ochotę. Mam nadzieję, że Wy również. Piszcie do mnie jak Wam wyszło i smakowało. Bardzo jestem ciekawa, czy też się tak zasłodziliście :)
Ściskam Ilona ♥
(źródło przepisu: książka kucharska Nigelli Lawson)