poniedziałek, 29 września 2014

Kompot z mahonii

sok z mahonii, kompot z mahonii, mahonia, przetwory, napoje


Jak wszystkim wiadomo, mamy małego dzieciusia biegającego z prędkością wiatru po domu i po ogrodzie. Każdy wie, że wystarczy moment, mrugnięcie okiem, czy podrapanie się w nos jak kosmiczne ustrojstwo ląduje w buzi. Ale do czego zmierzam... w moim ogrodzie rośnie ogromna ilość mahonii. Piękne, zimozielone krzewy, które późnym latem / wczesną jesienią obsypują się jagodami. Cały czas, żyłam w przekonaniu, że są trujące. Nie wiem... tak uznałam, nawet tego nie sprawdzając. Ale kiedy na świat przychodzi mały wszędobylski, normalnym jest, że chcę go chronić. Już miałam wycinać wszystko, jak stwierdziłam, że poszukam, popytam mądrzejszych od siebie. Zapukałam do Klaudyny z Ziołowego Zakątka, która skierowała mnie do Gosi z Trochę innej cukierni, tam właśnie znalazłam przepis na kompot z pięknych jagód. Oczywiście testowałam go na mężu ;) Żyje... Zebrałam wszystkie owoce i zrobiłam kompoty na zimę. Są smaczne, a do tego bardzo zdrowe. Ta przygoda, zachęciła mnie do szukania po ogrodzie i "wirtualnego studiowania" chwastologii, która okazała się moją nową obsesją. Jest cudownie.


Kompot z mahonii
Potrzebne będą:
  • 1 l wody
  • 1/2 szklanki cukru
  • 1 szklanka jagód mahonii
Owoce myjemy, obieramy z ewentualnych gałązek i wrzucamy do garnka. Zasypujemy cukrem, wlewamy wodę i gotujemy. Kiedy woda zacznie wrzeć, owoce zaczną pękać, delikatnie przygniatamy drewnianą łyżką i gotujemy około 15 minut. Kompot przecedzamy przez sitko, wlewamy do słoika, zakręcamy. Po ostygnięciu pasteryzujemy i możemy zachować na zimę.

Owoce wyrzucam, ponieważ są niesamowicie cierpkie. Ale, jak kto woli. Smak mahoni, możemy przyrównać do aronii, a do tego ma wiele wartości i jest zdrowa.
Jeżeli macie dostęp do tego owocu, polecam. Jest smaczny:) A człowiek, tyle lat żył w niewiedzy.
Ściskam
Ilona ♥

sobota, 27 września 2014

Ekstrakt z płatków dzikiej róży - z cyklu kulinarne DIY

ekstrakt z płatków dzikiej róży, kulinarne DIY, dzika róża, dodatki,

Zrobiłam pierwszy raz i z całą pewnością nie ostatni. Jest rewelacyjny i cudownie aromatyzuje ciasta i desery. Szczególnie w połączeniu z suszonymi płatkami dzikiej róży.
Szukajcie gdzie się da choć garstki płatków i do dzieła.
Ps. To super prezent dla lubiących piec słodkości.
Ściskam
Ilona ♥

piątek, 26 września 2014

Chipsy jarmużowe

chipsy jarmużowe, chipsy, przekąska warzywa,


Dzisiaj poczęstuję Was wpisem z magazynu Pasje i Smaki. 
Nasze maleństwa z dnia na dzień rosną. Obserwują, uczą się coraz więcej, naśladują nas i powielają nasze przyzwyczajenia. Kiedy czytamy bajkę lub oglądamy film lubimy mieć pod ręką przekąski.
Bardzo proszę.
Moja dzisiejsza propozycja jest bardzo smaczna i zdrowa.
Jarmuż pieczony z powodzeniem zastąpi tłuste chipsy i właśnie tym możemy poczęstować pociechę.


Chipsy jarmużowe
Potrzebne będą:
  • świeży jarmuż
  • sól himalajska
  • oliwa z oliwek
Jarmuż myjemy i osuszamy. Duże liście tniemy na kawałki i układamy na blasze. Całość solimy do smaku i odrobinę skrapiamy oliwą.
Następnie wkładamy do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika na około 10 min.
Zielenina musi być chrupiąca.


Musicie wypróbować, moja rodzinka się zachwyciła. Mam nadzieję, że również polubicie zdrowe przekąski.
Ściskam
Ilona ♥


środa, 24 września 2014

Suszone płatki róży - z cyklu kulinarne DIY

suszone płatki dzikiej róży, dodatki, dzika róża,

Szybko wstawiam kolejny ekspresowy pomysł, póki w niektórych miejscach można jeszcze płatki róż zebrać. Może nie w takiej ilości ja na początku lata, ale kilka garści sama zebrałam w weekend. Suszone płatki można wykorzystać na wiele sposobów: posiekane, jako posypka deserów, rewelacyjnie aromatyzują ciasta, czy domowy budyń. Mam kilka przepisów z płatkami i wiem jedno, w przyszłym roku zasuszę ich milion razy więcej.
Przy okazji różanych aromatów, pragnę pozdrowić Katarzynkę, przez którą z tym kwiatem ciągle eksperymentuję. 
Ściskam
Ilona ♥

wtorek, 23 września 2014

Cukier lawendowy - z cyklu kulinarne DIY


Jak obiecałam, zapraszam na nowy cykl przepisów Kulinarne DIY. W owym cyklu znajdziecie przepisy, a raczej sposoby na przygotowanie dodatków, które w każdej kuchni się przydadzą. Zdjęcie i kilka przydatnych informacji. Zapraszam na lawendowy cukier. Kilka przepisów już na blogu istniejących również zamieszczę w tej zakładce. Z pewnością ułatwi to poszukiwania.
Ściskam 
Ilona ♥

Sernik malaga


Malaga, sernik malaga, Serniki, Ciasta Ciasteczka Muffiny, Ciasto (inne), Desery i słodycze,


16 września była nasz 8 rocznica. Przemiły obiad, ogrom cudownych słów, życzeń... chwilo trwaj. Oczywiście wieczór musi umilić odrobina słodyczy. Wybór nie był łatwy, mój Mąż uwielbia wszystkie. Ale jest jeden smak, który zawsze się przewijał... w cukierkach, w lodach i znowu w cukierkach, MALAGA. Dlatego właśnie na ten smak postawiłam. Kiedy był w pracy zrobiłam mega słodki sernik. 


Sernik malaga
Potrzebne będą:
  • 500 g sera białego mielonego (twaróg na serniki)
  • 5 jaj
  • 1 i 1/4 szklanki cukru 
  • 3 łyżki mąki pszennej
  • 250 g czekoladek malaga
  • 1/4 szklanki rodzynek namoczonych w rumie
  • 60-70 g herbatników
  • 1 łyżka masła
  • masło i kasza manna do wysmarowania formy
Jajka ubijamy z cukrem na puszystą pianę. Następnie dokładamy twaróg, mąkę i szybko łączymy składniki. Połowę czekoladek siekamy na kawałki. Są płynne w środku, ale to nie przeszkadza, wrzucamy do masy serowej. Na koniec dokładamy odsączone rodzynki (rumu nie wylewamy), delikatnie mieszamy. 
Formę o średnicy około 20 cm smarujemy masłem i posypujemy kaszą. Tak przygotowaną wykładamy herbatnikami, przykrywając całe dno i przelewamy naszą masę serową.
Pieczemy około 50 minut w 200 stopniach C, do tak zwanego "suchego patyczka".
Gotowy sernik, trzymamy chwilę w otwartym piecu, po czym wykładamy do całkowitego wystudzenia. 
W tym czasie szykujemy polewę. Pozostałą część czekoladek malaga z łyżką masła i 2 łyżkami rumu z rodzynek rozpuszczamy. Trzeba ciągle mieszać, ponieważ łatwo mogą się przypalić. Kiedy uzyskamy jednolitą masę lekko przestudzoną wylewamy na sernik.


Muszę przyznać, że jak na tak dużą ilość malagi, była słabo wyczuwalna, ale sernik i tak był bardzo smaczny i niesamowicie słodki. Z całą pewnością mogę go zaliczyć do moich udanych eksperymentów sernikowych. Super - jedno ciasto, a tyle odsłon, z kaszą manną, chałwowy (faworyzowany przeze mnie), czy bardziej tradycyjny. A to nie wszystko... wypróbowaliśmy już dyniowy, bananowy i kilka innych. Czekajcie cierpliwie na kolejne smaczności. 
Testujcie serniki są bardzo smaczne.

Ilona ♥


piątek, 19 września 2014

Szkockie jaja




Nie wiem jak Wy, ale ja, oglądając ciekawy program kulinarny, potrafię zapisać przepis na wszystkim. Czasami są to naprawdę dziwne rzeczy, ale cóż... Ostatnio robiąc w moich karteluszkach porządek natknęłam się na jaja szkockie. Wszystko miałam, więc nie musiałam się zastanawiać. I choć szkockie jaja oryginalnie podaje się najczęściej na śniadanie lub lunch, ja ugotowałam ryż i podałam na obiadokolację. Smaczne...



Jaja szkockie
Potrzebne będą:
  • 0,5 kg mięsa mielonego wieprzowego, choć najlepiej białą, surową kiełbasę
  • 8 jaj od szczęśliwych kurek
  • 1 jajo do mięsa mielonego
  • 1 łyżeczka posiekanego świeżego tymianku
  • 1 łyżeczki posiekanej natki pietruszki
  • 1 łyżeczka musztardy
  • 1 łyżeczka papryki słodkiej grys
  • szczypta czosnku mielonego
  • pieprz świeżo mielony
  • sól himalajska
  • ziołowa bułka tarta do obtoczenia mięsa
  • mąka pszenna do obtoczenia jaja
Jaja wkładamy do rondelka z zimną wodą i gotujemy, od momentu zagotowania się wody, gotujemy jeszcze 2,5 minuty (chyba że wolimy jajo na twardo, to 5 minut). Gotowe zalewamy zimną wodą, żeby przestały się gotować i delikatnie ściągamy skorupkę, odstawiamy.
Mięso mielone, doprawiamy i mieszamy dokładnie z 1 jajem surowym. Jeżeli mięso jest zbyt luźne, można dosypać odrobinę bułki tartej.
Ugotowane jaja obtaczamy w mące, następnie szczelnie obkładamy mięsem mielonym i obtaczamy w ziołowej bułce tartej.
Smażymy na głębokim oleju, aby ładnie się zarumieniły. Gotowe kładziemy na ręczniku papierowym.

Są bardzo ciekawą alternatywą pieczeni rzymskiej. Musicie koniecznie je wypróbować. Takie szkockie jaja, można podać na przykład jako obiad do pieczonych ziemniaków, jako danie na sylwestra, można też zabrać na piknik latem, tylko w tym przypadku proponuję ugotować jajo na twardo. Co o tym myślicie?
Ilona ♥

środa, 17 września 2014

Mielonka wieprzowa

mielonka wieprzowa, domowe wędliny, wieprzowina


Oto kolejny pomysł na pyszną wędlinkę domowej roboty. Strasznie je polubiłam mój synek również. Poza tym, robię takie hurtowe ilości, że cała moja rodzina dostaje przydział z Kuchni Ilony.
Mielonkę wieprzową uwielbiam, więc dlaczego nie miałabym jej robić. Choć wiele dzieciaczków jada w tym wieku już wszystko, ja daję nadal domowe smakołyki, na zmianę ze sklepowymi, ale te zdecydowanie preferuję.


Mielonka wieprzowa
Potrzebne będą:
  • 0,5 kg mięsa wieprzowego
  • 2 łyżeczki papryki czerwonej grys
  • 2 łyżeczki żelatyny
  • 1/4 szklanki gorącej wody
  • pieprz i sól do smaku
Mięso myjemy i mielimy na drobnych oczkach, dokładamy przyprawy i dokładnie mieszamy.
Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie i  do mięsa z przyprawami. Mieszamy i wkładamy do woreczka umieszczonego w podłużnym prostym słoiku.
Woreczek mocno związujemy, dociskając mięso. Zakręcamy słoik i gotujemy około 1 godziny w garnku z wodą. Należy pilnować, żeby nie zabrakło wody.
Po tym czasie, kiedy mięso będzie gotowe, jeszcze gorące wyciągamy ze słoika, pozostawiając w zamkniętym worku.
Odstawiamy do ostygnięcia.

Ciekawa jestem bardzo czy robicie własne wędliny, jeżeli tak to jakie. Moje propozycje znajdziecie w pozycji DOMOWE WĘDLINY, może coś Was zainspiruje? 
Tym czasem
Ściskam Ilona 


niedziela, 14 września 2014

Sernik z kaszą manną

sernik z kaszą manną, sernik, ciasto, sernik pieczony, deser, kasza manna



Ten sernik, był ćwiczony w kilku odmianach, pierwszy zdecydowanie nie podbił mojego serca. Był ciężki, kleisty taki bllleeeee. Kolejny już prawie i ten ostatni mi się spodobał. Osoby, które kochają tradycyjne wypieki, z całą pewnością nie nazwą tego ciasta sernikiem, też miałam obiekcje, ale cóż, trzeba być otwartym. Sernik, czy nie, smakował mi z maleńką kawką. 


Sernik z kaszą manną
Potrzebne będą:
  • 3 jaja
  • 1 szklanka cukru
  • 1 szklanka mleka
  • 1 1/2 szklanki kaszy manny
  • 500g twarogu mielonego (do sernika)
  • opcjonalnie: kakao dobrej jakości do posypania
Cukier i jaja ucieramy w misce na puszystą masę. Następnie dokładamy twaróg mielony, kaszę manną i mleko. Miksujemy, aby wszystkie składniki połączyły się. Ciasto wyjdzie bardzo lejące i takie powinno być. Przelewamy do okrągłej formy szczelnie wyłożonej papierem do pieczenia. 
Pieczemy około 40 minut w 170 stopniach C.
Sprawdzamy, ewentualnie pieczemy jeszcze 5-10 minut, do tak zwanego "suchego patyczka". 
Lekko przestudzone ciasto posypujemy dobrej jakości kakao lub polewą czekoladową.

Jest zdecydowanie inny, musicie go wypróbować i koniecznie napisać, co o nim sądzicie :) Bardzo jestem ciekawa.
Tym czasem ściskam
Ilona ♥

piątek, 12 września 2014

Tahini


tahini, pasta z sezamu, smarowidła, pasta kanapkowa



Od kilku dni eksperymentuję z różnymi pastami kanapkowymi i nie tylko. Tahini zdecydowanie jest bazą do wielu z nich, więc postanowiłam rozpocząć wstawianie przepisów od niej. 
Jest prosta i jeżeli ktoś jest fanem takich smarowideł powinien ją mieć zawsze, a przynajmniej składnik, żeby ją szybko zrobić.
Tahini jest również idealnym dodatkiem do sosów, potraw kuchni azjatyckie, a nawet deserów.


Tahini
Potrzebne będą:
  • ziarna sezamu
  • opcjonalnie oliwa
Ziarna sezamu w ilości jaką potrzebujemy prażymy na suchej patelni. Pamiętajcie, żeby uważać. Należy, często poruszać, obracając ziarna, albo mieszać drewnianą łyżką. Ciemne ziarenka będą gorzkie co negatywnie wpłynie na naszą pastę tahini, a później na potrawy. 
Uprażone ziarenka wsypujemy do blendera i miksujemy do uzyskania gładkiej pasty. W razie potrzeby możemy dodać odrobinę oliwy, około 1-2 łyżeczki. Należy kontrolować. 
Przekładamy do słoiczka i trzymamy w lodówce. 
Moja rada:
Tahini trzymam w lodówce nie dłużej jak 10 dni, aby nie zjełczało. Warto robić częściej i mieć świeżą pastę.
Miksowanie rozpoczynam pulsacyjnie, suchy sezam ciężko się miksuje i może się zagrzać. 

Prawda, że to prosty dodatek. Musicie wiedzieć, że mam niesamowity wpływ na smak dań, których jest dodatkiem. Używam jej również jako przyprawy.
Polecam gorąco
Ściska
Ilona ♥

poniedziałek, 8 września 2014

Sałatka z czarnej soczewicy z ananasem i papryką marynowaną

sałatka z czarnej soczewicy, papryki i ananasa, sałatki, czarna soczewica, zdrowe dania



I oto kolejna wariacja z czarną soczewicą. Prosta, ale nasycona smakami. Czytelnicy magazynu pewnie już ją znają, ale czas najwyższy, żeby znalazła się na blogu. Sałatka jest bardzo soczysta, świetnie pasuje jako dodatek, ale także jako posiłek sam w sobie. Zapraszam.


Sałatka z czarnej soczewicy
z ananasem i papryką marynowaną

Składniki:
  • 1 szklanka ugotowanej czarnej soczewicy
  • 3-4 krążki ananasa w syropie
  • 2 duże marynowane papryki
  • natka pietruszki
  • 8-9 dużych listków bazylii 
Dressing do sałatki
  • 2 łyżki musztardy francuskiej
  • 5 łyżek soku z ananasa 
Ugotowaną soczewicę wrzucamy do miski, dokładamy pokrojonego na kawałki ananasa oraz paprykę. Kawałki nie mogą być zbyt małe. 
Następnie dokładamy posiekaną całą natkę pietruszki oraz liście bazylii.
Robimy dressing.
Musztardę zalewamy sokiem ananasa z puszki i bardzo dokładnie mieszamy.  Odstawiamy na około 10 minut, żeby smaki  się połączyły i wlewamy do sałatki delikatnie łącząc wszystkie składniki.

Smacznego.

Mam nadzieję, że ta propozycja spodobała Wam się. Jadacie czarną soczewicę? Jeżeli tak, przypominam o mojej poprzedniej sałatce z czarnej soczewicy i marynowanego buraka, równie smaczna. Ciekawa jestem, jakie odsłony tego smakołyka serwujecie w swojej kuchni.
Ściskam 
Ilona♥